sobota, 7 września 2013

Choroba.

Przepraszam, że już długo nie napisałam żadnego posta, ale od środy w nocy jestem chora i dopiero dzisiaj mam trochę siły, żeby wstać z łóżka. W środę o 12.000 w nocy miałam gorączkę chyba 38°C. Potem o 5.00 w nocy miałam 39.3°C. W czwartek byłam u lekarza. Pani powiedziała, że może mam wirusa. Po 17.00 miałam 38.3°C, a miałam takie lek co można było dawać co 6 godzin. Po 21.00 pojechaliśmy na pogotowie bo miałam 39.4°C, bo mama nie mogła zbić mi temperatury i ciągle mi rosła. Okazało się, że w aptece sprzedali taki lek, że jest połączony z paracetamolem  i ibufromem, a było trzeba brać je oddzielnie, a jeszcze w czwartek dostałam po południu, albo nie będę o tym pisać. No teraz mnie ciągle rodzice zmuszają do jedzenie bo nie mam apetytu tylko chcę mi się pić, ale może dzisiaj będzie lepiej.



Julka Blooggerka.
P.S. Dzięki Weronika, że dasz mi dzisiaj lekcje. :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz